Białe kozaczki

Białe kozaczki po latach świetności na początku pierwszej dekady lat 2000 odeszły w niebyt, stając się obiektem drwin oraz symbolem gustu kobiety upadłej. Czy naprawdę trzeba aż tak bardzo odsądzać je od czci i wiary? Przecież, dopóki są w dobrym stanie technicznym, można w niebanalny sposób aranżować je w każdej niemalże stylizacji.

Białe kozaki niekoniecznie muszą być łączone z kiczowatym różem oraz tysiącem błyskotek na szyi oraz ramionach. A w taki właśnie sposób błędnie się nam kojarzyły. Jeśli dopasujemy je do ciemnej stylizacji, nagle zniknie gdzieś cały kicz i tandeta. Białe kozaki mogą być więc uzupełnieniem czarnych spodni i czarnej góry, np. tuniki z dyskretnym żabotem. Nic nie stoi także na przeszkodzie, żeby kozaczki aranżować w sytuacji połączenia obcisłych getrów z efektowną, krótką spódniczką.

Jeśli kozaczki posiadają cekiny lub kryształki – można zrezygnować już z biżuterii, by nie przytłoczyć całości zbyt silnym natłokiem świecących szczegółów. Jak widać, białe kozaki wcale nie muszą być po latach ukrywane ze wstydem na dnie szafy. Sztuką modnego ubierania się są trafne połączenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here